piątek, 15 lipca 2016

Marsz solidarności

Po wczorajszych nieszczęśliwych wydarzeniach w Nicei, w internecie zawrzało.
Już pojawiają się francuskie flagi na zdjęciach profilowych fb. Pewnie zaraz zacznie się mazanie kolorową kredą po asfalcie w przypływie solidarności, może nawet ktoś zapowie marsz solidarności, który w końcu zostanie odwołany w obawie, że takie skupisko ludzkie może spowodować kolejne ataki terrorystyczne.
Ludzie przestali wyciągać wnioski, a o historii zapomnieli.
Podpowiadam, że jedyny marsz solidarności z ofiarami wczorajszej masakry i ich rodzinami, to marsz, jak dawniej bywało...
 I niech mi tu nikt nie zasunie o mowie nienawiści. Nigdy nie przeszkadzali mi ludzie innego wyznania i koloru skóry, ale jeżeli ktoś bezkarnie morduje, to nie ma znaczenia w jakim mówi języku i skąd pochodzi. Po prostu jest mordercą i należy go powstrzymać. Również siłą.
1605 - Kraków - marsz paradny husarii

1683 - pod Wiedniem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz