piątek, 16 maja 2014

Czego jeszcze nie zniszczyły przepisy unijne

U nas? - chyba niewiele się ostało.
Za to tam, gdzie jeszcze nie ma Unii (gdzie "zacofanie, bieda, wstecznictwo, etc, etc..") można jeszcze kupić rzeczy normalne i zjeść rzeczy jadalne.

Kolega nasz serdeczny, z racji swojej pracy, co kilka tygodni jedzie na Ukrainę.
Przebywając tam przez kilka dni musi jeść i pić, więc przetestował najróżniejsze produkty dostępne na tamtejszym rynku.
Z dobroci serca otrzymaliśmy już kilkakrotnie próbki tamtejszych wyrobów dostępnych w zwykłych sklepach (nie w sklepach ze zdrową żywnością, czy też produktami ekologicznymi).
Po prosu na półkach sklepowych stoją tam tylko takie: sałatki warzywne, w których jedynym konserwantem jest sól, ewentualnie ocet, soki (dostaliśmy kiedyś brzoskwiniowo - marchewkowy) składające się w 100% z soku z brzoskwiń i marchwi, jadalne czekolady i cukierki, a wczoraj ku naszej radości i mlaskaniu okazało się, że zwykły sok pomidorowo - warzywny, składa się z tego, co w nazwie: 94, 6% przecieru pomidorowego, a do tego (daruję sobie procenty) przecier marchwiowy, buraczany, sok (!) cytrynowy, sól kuchenna, pieprz czarny, czosnek.
Żadnych glutaminianów, benzoesanów, regulatorów kwasowości i aromatów "identycznych z"...
A czekoladki - niebo w gębie. Smak z mojego dzieciństwa, zanim przepisy unijne dopuściły stosowanie rzeczy niejadalnych w jadalnych. Cukierki - w tym wypadku krówki - mogą konkurować z najdroższymi cukierkami robionymi ręcznie na zachodzie - a kosztują grosze.
Dlaczego tak nie może być u nas?
Unia, panie, Unia... nowoczesność i postęp.
Tylko jeżeli chcę zjeść coś nieszkodliwego muszę zrobić to sama.

4 komentarze:

  1. Masz rację , masz naprawdę świętą rację.
    Jak chcesz coś zjeść dobrego i zdrowego to sobie zrób sam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam sposobność próbować tych rarytasów :)))
    ... a dlaczego u nas tak nie jest ??? ... " bo człowieki są głupie" (szcz. te z tych "rozwiniętych" obszarów), - a myślą o sobie zupełnie inaczej

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mnie to wkurza. Dlatego tak dużu przetworów robię sama, dlatego pieke chleby, robię sery, masło, jogurt. Bo to jest prawdziwe jedzenie. I dlatego też załozyliśmy naszą Akademię i w całej Polsce organizujemy warsztaty. Niech umiejętności, które kiedyś miała każda gospodyni idą w świat:-)))
    Pozdrawiam serdecznie
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba robić samemu jak nic. Ostatnio w kiełbasie, którą kupił mój mąż był 9 % mięsa, Nawet koty jej nie chciały...

    OdpowiedzUsuń