środa, 25 grudnia 2013

Cisza

Dwa dni są w roku, w które możemy się cieszyć prawdziwą ciszą w mieście.
Jeden z nich to Wielkanoc, a drugi, oczywiście, Boże Narodzenie. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że dziś jest najciszej. W poranek wielkanocny czasami przemknie jeszcze jakiś samochód z rodziną jadącą w gości na uroczyste śniadanko. Dwudziestego piątego grudnia cichnie wszystko.
To jedyny poranek, w którym powietrze nie drży od nieuchwytnego szumu pracujących silników, jadących samochodów, nie słyszymy huku przemykających tirów, a nad głową nie przeleci żaden helikopter. Dziś pewnie nawet żaden sportowy samolocik nie zabrzęczy nad domem, może z uzasadnionego, świątecznego lenistwa pilotów, a może, tym razem z powodu wiejącego z wielką siłą halnego. Właściwie szum wiatru jest od rana jedynym dźwiękiem docierającym do naszych uszu. Jednak w porównaniu z uciążliwym hałasem dnia codziennego, szmer ten wcale nie jest dokuczliwy i męczący.
Przyznam też, że mimo iż przeżyłam nie jedno Boże Narodzenie bez śniegu, nie pamiętam, by kiedykolwiek było aż tak ciepło. U nas na termometrze osiem stopni i świeci słoneczko.
Ciekawe, jaka czeka nas Wielkanoc.
Przysłowia mówią że "kiedy Boże narodzenie po wodzie, to Wielkanoc po lodzie". Tym razem jednak nie mamy opadów deszczu, ani papki roztopów. Może po prostu wiosną będzie równie słonecznie i ciepło?
Zobaczymy, jak sprawdzają się ludowe przysłowia...

5 komentarzy:

  1. Ciepło okropnie. U nas jeszcze wiuwa strasznie. Może nie życzyłabym sobie apogeum zimy, ale trochę śniegu i parę stopni na minusie na pewno dodałoby magii. A tak- jakby to była Wielkanoc...

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Wielkanocy pewnie będzie chmurno-deszczowo.
    Bo taka pogoda u nas teraz panuje często.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najserdeczniejsze, choć spóźnione życzenia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Grudzień 1958 r-19 stopni na plusie,a warstwa 50 cm śniegu topniała w błyskawicznym tempie.
    Pamiętam wracające z pracy kobiety w ciepłych paltach.

    "Kto obraża Najwyższego,nie będzie powieszony,lecz fleciści,dobosze i heroldzi będą wokół niego czynić hałas dniem i nocą,póki nie padnie martwy,albowiem to jest najcięższa kaźń"
    Hałas jako ciężka tortura w Chinach.
    "http://phonebloks.com/en/goals"
    :)

    OdpowiedzUsuń