poniedziałek, 21 stycznia 2013

Józef - brat wasz

"Ja jestem Józef, brat wasz".
Właśnie obchodziliśmy dzień judaizmu.
Dlaczego o tym piszę i dlaczego mnie to w ogóle interesuje?
Bo historia w ogóle mnie interesuje. 
A w nasza historię przez prawie dziesięć wieków była wpleciona historia narodu żydowskiego.
Osiedlali się w swojej nowej ziemi obiecanej, bo tu znajdowali przyjaznych ludzi i warunki do życia, których brakowało im gdzie indziej. 
Wypędzani i ograbiani, jak chociażby w Hiszpanii w 1492 roku, czy wcześniej z Anglii, Francji, Austrii, a później Portugalii. 
Wyrzuceni najpierw ze swojej ziemi w 135 roku, zostawiali za sobą domy, dobytek i groby swoich przodków. 
W Polsce uznając trwałą obecność Żydów w swych włościach, kolejni władcy Polscy starali się kodyfikować ich prawa i obowiązki. 
Doceniając talenty i udział Starozakonnych w życiu kraju, polscy książęta i królowie nadawali im kolejne przywileje, mające zapewnić warunki do godnego i bezpiecznego życia, jak i nakładające pewne zobowiązania wobec goszczącego ich kraju. 
Najbardziej znanym i pierwszym o takiej skali aktem prawnym dotyczącym Żydów na ziemiach polskich był tzw. Statut Kaliski wydany w roku 1264 w Kaliszu przez księcia Bolesława Pobożnego (1221-1279). Gwarantował w nim Żydom pełne bezpieczeństwo, wolność dla praw i własności. Statut ten potwierdził - Król Polski Kazimierz III Wielki w 1334, 1364, 1367, a następnie kolejni władcy Polski. 
Dzięki uregulowaniom prawnym Żydzi stali się w Polsce niejako odrębnym stanem - obok stanu szlacheckiego, duchowieństwa, mieszczaństwa i chłopstwa. 
Wspomniane przywileje dawały, obok gwarancji bezpieczeństwa i wolności praktykowania swojej religii, prawo do działalności handlowej, dzierżawy ceł, myt i przywilejów propinacyjnych a także działalności quasi bankierskiej (jako, że chrześcijanom religia zabraniała udzielania pożyczek na kredyt, Żydzi opanowali ten segment usług finansowych, niejednokrotnie kredytując nawet władców). 
W okresie późniejszym do tych uprawnień doszło jeszcze prawo prowadzenia karczm i zajazdów, a także wiążące się z tym przywileje wyszynku alkoholi. 
Ograniczeniem, jakim objęto Żydów (podobnie zresztą jak i mieszczaństwo), był całkowity i surowo przestrzegany zakaz nabywania ziemi. 
Z czasem było to powodem do pogardy, że Żyd nie potrafi pracować w polu.
Cóż - przez kilka tysięcy lat nie mieli za bardzo swojej ziemi, na której mogliby gospodarować. 

Ale dziś mam inny powód by pisać o narodzie, który zniknął zupełnie z naszego krajobrazu. 
Zniknął, jakby zniknęła nagle jedna dziesiąta naszych znajomych, w klasach zniknął co dziesiąty uczeń, jakby opustoszał co dziesiąty dom.

Chcę napisać o narodzie, który brał udział w ważnych dla naszej Ojczyzny wydarzeniach, o których tak niechętnie się dziś mówi. Skrywa się, by zabić naszą dumę. Telewizja ostatnio daje do zrozumienia, że wspominanie własnych bohaterów rozbija jedność narodową i jątrzy stosunki międzynarodowe (czytaj - nie drażnić niedźwiedzia).
 
Wycinanka żydowska
W latach 1860–1863 Żydzi brali udział w manifestacjach patriotycznych i konspiracji, która poprzedziła wybuch powstania styczniowego. Znamienna stała się działalność nadrabina Dow Bera Meiselsa, wspierającego Polaków w ich walkach narodowowyzwoleńczych (za co spotkał się z prześladowaniami ze strony władz carskich). 27 lutego 1861, w czasie pogrzebu pięciu poległych oświadczył Andrzejowi Zamoyskiemu: I my czujemy, że jesteśmy Polakami, i my polską ziemię kochamy jak panowie.
Symbolem istnienia kultury społeczeństwa żydowskiego w Królestwie Polskim stała się postać Michała Landego, który zginął niosąc krzyż w czasie demonstracji patriotycznej na Placu Zamkowym w Warszawie 8 kwietnia 1861, krwawo stłumionej przez wojsko rosyjskie

Walczyli i ginęli za swoją wybraną ojczyznę.
Dziś mamy ich w całej Polsce 1200.

1 komentarz:

  1. Dzięki za ten ważny wpis. Nie wszystko jest czarno białe i dobrze czasem o tym przypomnieć.

    OdpowiedzUsuń