piątek, 27 lipca 2012

Jak związać dziecko ?

No i stało się. Pogoda cudna, dzieci ciągle w ruchu, więc jakiś mały wypadek był tylko kwestią czasu. Wieczorami starsza młodzież (?) lub też po prostu znudzeni latem w mieście panowie popijają piwko w różnych, sprzyjających tej czynności miejscach. Jak się okazuję im więcej zieleni - tym lepiej. O dzieciach, które również tam biegają w ciągu dnia nikt nie myśli. Butelki po piwie się tłuką. Skutek ? Przedwczoraj średni syn wrócił z boiska z bardzo głęboko rozciętym kolanem. Bez chirurga i szycia się nie obeszło. Dla dziecka spore przeżycie, a i dla nas niemały stres. Teraz młody człowiek ma siedzieć lub leżeć z unieruchomioną nogą przez trzy dni. Rzecz okazuje się niewykonalna. Jest milion pretekstów dla których należy wstać i kuśtykać po domu - oczywiście z fatalnym skutkiem. Trzeba go więc nieustannie pilnować i zajmować czymś unieruchamiającym. Może ktoś ma pomysł - jak związać dziecko ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz