sobota, 18 lutego 2012

Len i bawełna

W kuchni na talerzu czeka jeszcze kilka ostatnich pączków... Wielkie czwartkowe smażenie zaangażowało całą rodzinę; jednych do pracy drugich do pożerania świeżych dobroci.

Tym czasem w menu mamy kolorowe nici, szpilki i pomysł na …
... na  tak wiele rzeczy, że nie wiadomo za co się zabrać. Może miś, zajączek, lalka.
Zacznę od podkładek pod talerze.
W domu spokój, dzieci poszły bawić się na śniegu i tylko pies pochrapuje na dywanie obok mojego krzesła. Wielka maskotka i niezmącona cierpliwość dla moich rozrabiaków. Nasz ogromny przyjaciel – nie tylko z powodu rozmiarów, ale głównie z powodu kochającego psiego serca.
„Wielki pluszak” i groźny obrońca
Po kilku godzinach mierzenia, fastrygowanie i szycia mam gotowe dwie podkładki pod talerze z lnu obszytego bawełną i dwie podkładki pod kubeczki do kompletu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz